Pamiętnik z zielonych lekcji…

z dnia: 11 maj 2012
We wtorek po śniadaniu wypisaliśmy kartki do swoich bliskich i udaliśmy się na pocztę by je wysłać.
 
 
Codziennie staramy się jak najwięcej spacerować po parku i wokół tężni solankowej, dlatego też ogłosiliśmy konkurs pod hasłem „Najbardziej wytrwały spacerowicz”… Zwycięzcami okazali się Aneta i Łukasz.
 
 
Kierując się zasadą „W zdrowym ciele zdrowy duch” spędzamy aktywnie czas na świeżym powietrzu korzystając z pobliskich placów zabaw.
 
 
Wieczorem uczestniczyliśmy w pokazie mody  w trakcie, którego poznaliśmy historię tutejszych strojów ludowych. Najwięcej radości sprawiło nam przebieranie się w stroje góralskie.
 
 
Pracownię lalek „Rabcio” odwiedziliśmy w środę. Miejsce to okazało się magiczne. Bardzo podobały nam się różnego rodzaju lalki i maski. Poznaliśmy także przepis na udaną masę papierową, z której wykonuje się większość rekwizytów dla tutejszego teatru.
 
 
W drodze powrotnej napiliśmy się gorącej czekolady w „kawiarni-księgarni”, która dodała nam energii na dalszą część dnia.
 
 
Po południu korzystając z pięknej pogody poszliśmy nad rzekę Rabę. Na pobliskiej łące zebraliśmy mlecze i zrobiliśmy wianki.
 
 
Wieczorem bawiliśmy się na dyskotece przy suto zastawionym stole. Zabawa była bardzo udana.
 
 
 W czwartek byliśmy w Teatrze Lalek Rabcio na sztuce pt „Karius i Baktus”. Po przedstawieniu udaliśmy się do Rodzinnego Parku Rozrywki „Rabkoland”, w którym zwiedziliśmy: Muzeum Orderu Uśmiechu i Dom Rekordów i Osobliwości. Najodważniejsi z nas poszli na karuzelę – Balerina i do Pałacu Strachu. Najwięcej jednak radości sprawił nam Dom śmiechu i Autoskoternia.
 
 
Przed kolacją uczestniczyliśmy w warsztatach muzycznych – terapia dźwiękiem. Zajęcia dały nam możliwość obejrzenia i zagrania na instrumentach z różnych stron świata np. gongach, piszczałkach afrykańskich, grzechotkach i bongosach. Różnorodność dźwięków wywołała w nas wiele pozytywnych emocji.